Nie stać nas na dwa słowa więcej. Nie stać nas na dwa słowa w ogóle. Nie stać nas na pisanie w pierwszej osobie. Nie stać mnie na uśmiech. Nie stać mnie na spełnienie najdrobniejszej prośby na świecie, bo nie ma dla mnie sensu. Nie umiem zareagować. Nie umiem otwierać buzi, wtedy gdy trzeba, a mówię tysiące rzeczy, których nie muszę. Boję się, że wykorzystałam limit bycia nieczłowiekiem. Limit "nie wiem" i "nie mogę". Najgorsze jest to, że przecież jestem i potrafię być człowiekiem. Uśmiecham się często, staram się artykułować jak najlepiej wdzięczność, podziw, zachwyt i dawać energię. Ale nie chodzi o moje możliwości, w ogóle nie chodzi o mnie. Bo chcę już na zawsze przestać się zajmować sobą, po prostu być. Odpowiadać na pytania świata, a nie ciągle pytać go "kim jestem?" i "co dla mnie masz?"
Igor Morski
Walking in the rain
Nie wiedziałam nawet, że to tak boli, że to to jest ten smutek, który się wylewa. Zajmowanie się sobą to praca na pełen albo nawet na dwa etaty. Dlatego chciałabym się zajmować innymi, ale nie umiem. Nie przerobiłam porażek w tej przestrzeni. A jak mi nie wychodzi, to wracam do środka i bardziej intensywnie zajmuję się sobą. Nic mnie tak nie wznosi do góry jak prawdziwe dzielenie się. Mogę się oddać i zatracić, to rozgrzewa. Ale jak czytam to zdanie to w głowie rozbłyskuje się i mruga jak oszalały wielki neon z jednym słowem: NIEZALEŻNOŚĆ.
Najpiękniejsze momenty to te, kiedy niczego się nie spodziewasz. Gdy pani w kiosku zaczyna z Tobą rozmawiać jakbyś był z jej rodziny, a Ty mimo, że całe życie miałeś być nieśmiały i uciekać przed takimi sytuacjami, czujesz, że jesteś ufny i otwarty. Kiedy ta wymiana jest naturalna. Po prostu, bo jesteśmy ludźmi, bo żyjemy razem, niekoniecznie tylko obok siebie. Kiedy ktoś obcy nie ucieknie wzrokiem, ba!- kiedy po sekundach, które trwają wieczność, Ty musisz uciec, bo zabrakło Ci oddechu. Albo kiedy Ty zaskakujesz siebie i nie uciekasz przed nieznanymi rzeczami, tylko dlatego, że Cię uczyli zasad bezpieczeństwa. Zasad BHP. Czasem warto o nich zapomnieć.
Edward Hopper
Rooms by the sea
A jeśli świat nie odpowiada na to wszystko tak jak chcesz? Co z tego? Nie rób niczego dla efektu. Wszystkim zdarza się być dziwnym, nie kontrolować siebie, popełniać błędy, obojętnieć i być chamem. Zapominanie i wybaczanie można praktykować kiedy tylko przyjdzie na to ochota. Ale jeśli sobie nie wybaczamy to nie łudźmy się, że w pełni będziemy się godzić się ze wszystkim.
"You're not important. Get used to it!"
Ja muszę wszystko rozumieć. Jak nie mogę odkryć motywacji albo nie mogę jej pojąć, to jakby ktoś mi pętlę zakładał na szyję, narastająca bezradność ją zaciska coraz mocniej i mocniej. Żeby się nie udusić trzeba uważać i w odpowiednim momencie zerwać pętlę.
Boję się generalizacji, myślenia poprawnego politycznie i programowo niepoprawnego politycznie. Wyrachowanych, chłodnych rozmów o uchodźcach i zamykaniu granic.
Ale nie boję się tak urwać tych refleksji! Bo już wystarczy!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz